wtorek, 17 lutego 2015

Nowość na rynku - podkłady Lirene - My Color Code


Prawie dwa tygodnie temu miałam możliwość uczestniczenia w spotkaniu, zorganizowanym przez markę Lirene. Spotkanie odbyło się w pięknym Showroomie Mohito (oraz innych marek LPP), a jego celem było przedstawienie najnowszego dziecka marki Lirene – linii podkładów My Color Code!

Podkłady MCC zostały zaprojektowane w ścisłej współpracy ze znaną wizażystką – Anią Orłowską. Ideą, która przyświecała ich stworzeniu, było wypuszczenie na rynek podkładów, które będą odpowiadać urodzie wszystkich kobiet, ze szczególnym naciskiem na dopasowanie kolorystyki podkładów do Polek. W tym celu Lirene i Ania Orłowska, sięgnęli do założeń analizy kolorystycznej, która w najbardziej podstawowym wariancie zakłada podział urody kobiet (choć może dotyczyć również mężczyzn) na cztery typy kolorystyczne, odpowiadające czterem porom roku!




 
O analizie kolorystycznej można by napisać wiele, ale pozwólcie, że przywołam tylko to, co najważniejsze. Przede wszystkim, typy urody dzielimy na ciepłe i chłodne, przy czym Wiosna i Jesień, to typy ciepłe, natomiast Lato i Zima, to typy chłodne. Na czym to polega? Chodzi przede wszystkim o to, że każdy z tych typów urody charakteryzuje określony zbiór cech, który sprawia, że jedna kobieta będzie prezentować się lepiej w kolorach z ciepłej palety barw, a inna z chłodnej. Każdy z nich różni się jeszcze między sobą, a gdyby zagłębić się w szczegóły, to okazuje się, że każdy z typów dzieli się jeszcze dalej na różne podtypy. Profesjonalna analiza kolorystyczna zajmuje specjalistom nawet kilka godzin, jednak wspomniany zestaw cech charakterystycznych pozwala często na „robocze” określenie typu kolorystycznego.




 
Posługując się nieco uproszczonym podejściem do analizy kolorystycznej, wskażę Wam kilka przykładów takich cech, i tak…

Wiosna – to często kobieta o brzoskwiniowym odcieniu skóry, której włosy w naturalnym kolorze (farbowane się nie liczą ;)) połyskują złotymi, słonecznymi refleksami. Wiosna wygląda najlepiej w kolorach przyrody budzącej się do życia, a więc wyobraźcie sobie kolory wiosennych kwiatów czy młodych listków. Brzoskwiniowy, to jej kolor! Znane wiosny, to na przykład Drew Barrymore, Taylor Swift i Kate Hudson.

Lato – to kobieta o chłodnym odcieniu skóry, może być nawet nieco różowawa, często jej naturalne włosy, to słynny mysi blond, którego tak bardzo nie znoszą Polki. Pani Lato najlepiej wygląda w rozmytych, pastelowych kolorach, które powinny się Wam kojarzyć z wypłowiałymi od letniego słońca barwami. Idealnym kolorem dla lata będzie również lodowy błękit! Znane lata, to Małgorzata Kożuchowska, Jennifer Aniston, a także Księżna Kate.

Jesień – to bardzo często kobieta o płomiennorudych włosach i jasnej cerze! Kiedy myślimy o kolorach, które dominują w przyrodzie jesienią, to myślimy o barwach ziemi, a także o kolorowych liściach. Khaki czy pomarańczowe odcienie, to kolory, w których tylko jesienne kobiety wyglądają tak atrakcyjnie! Znane jesienie, to na przykład Julianne Moore, Marcia Cross czy Lindsey Lohan.

Zima – to albo kobieta w typie Królewny Śnieżki albo w typie latynoskiej piękności. Mając na myśli Królewnę Śnieżkę, musicie wyobrazić sobie osobę o porcelanowej cerze i bardzo często ciemnych lub czarnych włosach. Typ latynoski, to dla odmiany osoba o oliwkowej skórze, ciemnobrązowych włosach i zwykle mocnej oprawie oczu. To jedyny typ urody, który zawsze wygląda idealnie w czerni i  kredowej bieli! Nic też nie podkreśli urody Zimy, jak na przykład intensywnie różowe – fuksjowe usta. Mocne kontrasty kolorystyczne są wprost stworzone dla niej! Znane zimy, to na przykład Megan Fox, Eva Longoria, a także Jennifer Gardner i Liv Tyler.




 
Kobieta zmienną jest, wobec czego pewne elementy urody mogą być modyfikowane poprzez farbowanie włosów, czy też makijaż, co, jeśli nie jest odpowiednio dobrane, zaburza nieco naszą naturalną kolorystykę i wprawia w panikę niejednego profesjonalistę od analizy kolorystycznej, dlatego potraktujcie powyższe przykłady jako pewnego rodzaju stereotypy, które jednak mają sporo wspólnego z prawdą :)




 
Co do tego wszystkiego ma jednak Lirene? Otóż, podkłady My Color Code zostały stworzone z myślą o powyższych typach kolorystycznych, dlatego w ofercie znajdziemy cztery kolory, nazwane odpowiednio do dedykowanego typu urody. Na opakowaniach podkładów znajdziecie wskazówki, dzięki którym już w sklepie możecie na szybko ocenić to, który podkład prawdopodobnie będzie do Was pasować. Najjaśniejszymi odcieniami są Wiosna (ciepły) i Zima (chłodny), natomiast nieco ciemniejsze są te dla Lata (chłodny) i Jesieni (ciepły). Oczywistą sprawą jest to, że wskazówki te trzeba traktować z lekkim przymrużeniem oka, ale warto się im przyjrzeć, bo mogą Wam po prostu podpowiedzieć dobry kierunek! :)




 
Na recenzowanie podkładów przyjdzie jeszcze czas, dzisiejszy wpis ma Was przede wszystkim zachęcić do przyjrzenia się tej nowej linii i zastanowienia jakim kolorem jesteście! Ja miałam okazję kilkakrotnie podpytać różnych wizażystów o to jaki typ reprezentuję i zdecydowana większość z nich, w tym Ania Orłowska, wskazali, że jestem Zimą! Kiedyś w to nie wierzyłam, ale po przeanalizowaniu tematu doszłam do wniosku, że cóż… Nie ma się co zapierać, bo faktycznie kolory zimy, to kolory, w których czuję się najlepiej! :)




 
Na koniec dodam jeszcze jedną, bardzo miłą informację. Do współpracy przy promocji podkładów Lirene My Color Code zaproszono cztery piękne kobiety, reprezentujące każdy z typów kolorystycznych. Wiosną została Ewelina z bloga Pracownia Porannych Przyjemności, Latem – Agnieszka z bloga Siouxie And The City, Jesienią – Patrycja Tyszka z bloga PatrycjaTyszka.pl, natomiast Zimą – Agata z bloga Agata Ma Nosa! Niesamowicie cieszę się, że w kampanię zostały zaangażowane moje koleżanki „po fachu” i mocno przyklaskuję całemu pomysłowi pod hasłem My Color Code.




 
Podkłady My Color Code od Lirene znajdziecie już w drogeriach! :)
Karolina
Fotograf: Krzysztof Adamek; Źródło zdjęć: http://krzysztofadamekphoto.blogspot.com/

28 komentarzy:

  1. Nie wstawiłaś naszego super zdjęcia :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Doskonale napisany tekst - sama długo zastanawiałam się co napisać o my Color Code aby nie zanudzić czytelniczek i mówię Ci "good job" no i dzięki za kibicowanie projektowi blogerek!!! Oby więcej podobnych akcji w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa! :)

      Oj tak, pomysł z zaangażowanie Was z kampanię był świetny! :)

      Usuń
  3. Jestem bardzo ciekawa tych podkładów... Wiem jakim jestem mniej więcej typem - na pewno ciepłym ;) Raczej Jesień, ale kilka razy wizażystki dziwiły się nade mną że jestem takim mieszańcem - jesień i lato ;) Ale skórę mam na pewno jesienną :) A mysiego blondu nie cierpię - takie właśnie mam włosy, ale skutecznie od lat je farbuje na brąz z dodatkiem czerwieni ;)
    Po Twoich opisach mimo wszystko raczej sięgnęłabym po wiosnę, bo mam bardzo jasną cerę. :) Chętnie poszukam tych podkładów i je obejrzę :)
    Świetnie, że to właśnie blogerki zostały włączone do tej akcji! Super ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, chyba nie spodziewałabym się, że będziesz Jesienią :)

      Cera, to nie jedyny wyznacznik, mój opis to taka skondensowana forma przedstawienia poszczególnych typów urody, ale sama analiza kolorystyczna jest dużo bardziej skomplikowana i zwyczajnie nie znam jej na tyle, żeby wydawać jakiekolwiek sądy :)

      Usuń
  4. Co prawda nie lubię kosmetyków Lirene, ale gdy gdzieś zobaczę te podkłady to być może z ciekawości kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto przynajmniej zerknąć na kolory - te dla Wiosny i dla Zimy wydają mi się być naprawdę przyjemnie jaśniutkie :)

      Usuń
  5. ciekawa jestem tych podkładów, na pewno skuszę się na któryś :)
    a pomysł że twarzami tych produktów są bloggerki był strzałem w 10 :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Idea jest zacna:) chociaż Ani Orłowskiej nie lubie - programy, które z nia widziałam nie pokazywały jej super efektów pracy, ot bardzo przeciętne makijaże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem tyle, że Ania jest rozpoznawalną wizażystką. To, co widziałam spod jej ręki na żywo podobało mi się, ale tak naprawdę nie mam szaleję za żadnym z (typowych) wizażystów. Szczerze powiedziawszy, dużo bardziej cenię sobie prace naszych rodzimych youtuberek - począwszy od Katosu czy Maxi :)

      Usuń
  7. w sumie ciekawy pomysł na podział podkładów na typy urody. ciekawe czy faktycznie kolory są dobrze dobrane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyny, które zaangażowano do projektu, twierdziły, że podkłady dobrze się sprawdzają przy ich typie urody, ale oczywiście nie zwalnia to nikogo ze sprawdzania koloru :) Zarówno ciepłe, jak chłodne podkłady mają jaśniejszy, jak i ciemniejszy wariant, więc na początek warto spróbować dokonać wyboru w obrębie właściwej "temperatury", a następnie odcienia :)

      Usuń
    2. moje lato jest w chwili obecnej o ton za ciemne ale latem lato będzie idealne - teraz moja skóra po zimowych peelingach jest biała jak ściana i chyba zima byłaby najlepsza :)

      Usuń
  8. ja chyba jestem latem, ale pewna nie jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawią mnie te produkty od kiedy pierwszy raz o nich usłyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idea jest naprawdę nietypowa i bardzo oryginalna. Cieszę się, że to nasza polska marka podjęła się takiej próby :)

      Usuń
    2. O dokładnie, zazwyczaj wszelkie innowacje spływają do nas zza granicy, a tu proszę :) Zawsze z przyjemnością oglądam relacje eventów Lirene, są fajnie dopracowane :)

      Usuń
  10. Ja nigdy nie mogę się zdecydować jakim typem urody jestem. Chyba jakimś skomplikowanym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsza z osób, która próbowała mnie "przeanalizować" na szybko, stwierdziła, że jestem Wiosną. Po czym trzy inne stwierdziły, że jestem Zimą. Każda z nich miała swoje, w miarę logiczne argumenty, co tylko pokazuje, że mało która analiza jest łatwa. Nawet dla profesjonalisty :)

      Usuń
  11. Myślę, że każda dziewczyna może nieco instynktownie ocenić jakim jest typem urody. Ja długo analizowałam różne opisy i palety aby dojść do tego, jakim typem urody jestem. Naturalnie mam szary blond, ale po zafarbowaniu na złoty blond analizuję siebie jako wiosnę - inaczej byłabym latem - i uważam że w kolorach wiosny wyglądam dobrze. Poza tym warto zagłębić się czy reprezentujemy podtyp ciepły, jasny czy czysty. Polecam tą stronę, na której znajdziecie każdą porę roku rozpisaną na podtypy a dodatkowo mała ściąga z dopasowania się do którejś z nich:
    http://cardiganempire.com/2012/08/color-analysis-3-degrees-of-warm-fresh.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie w analizie kolorystycznej chodzi przede wszystkim o to, żeby ocenić to jakim typem jesteśmy z natury, a nie to na jaki kolor przerabiamy się farbowaniem, makijażem i ubraniami :) Do swojej naturalnej urody warto dalej dobierać odpowiednią kolorystykę i temperaturę "nakładanych" barw. Oczywiście wszystko jest kwestią umowną, więc jeśli czujesz się w czymś dobrze, to nie ma co z tym dyskutować :) Ja sama często olewam wyniki takiej pobieżnej analizy ;)

      W ramach ciekawostki warto jednak dodać, że znam osobiście przypadek osoby, która ubierała się, malowała i farbowała na jesień. Wyglądała dobrze, ale po analizie okazało się, że jest zimą. Dopiero kiedy przeszła pełną metamorfozę i dopasowała kolor włosów, makijaż i garderobę do tej kolorystyki, którą sugerował wynik analizy, to okazało się, że tamto dobrze było tak naprawdę takie sobie, bo zimowe kolory uwydatniły wszystkie atuty jej urody, co kolory jesienne jednak mocno przyćmiewały :) Inna z koleżanek jest latem, ale włosy ufarbowała na ciepły blond. Nadal wygląda dobrze, ale wiem, że w chłodnym odcieniu wygląda po prostu lepiej :)

      Co do dokonania samodzielnej analizy - oczywiście zgadzam się z Tobą, że warto trochę na ten temat poczytać i spróbować samodzielnie. Dobrze jednak pamiętać, że tylko ocena naszych naturalnych cech daje miarodajny efekt :)

      Usuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)

Jeśli chcesz zareklamować swój blog w komentarzu, to zanim zostawisz swój adres, przeczytaj ostatnią notatkę i wypowiedz się na jej temat nieco bardziej obszernie niż tylko "fajna notka". Jeśli sama piszesz bloga, to na pewno potrafisz wyrazić swoją opinię poprzez komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Blog template designed by SandDBlast